Gratulacje i podziękowania z Czadu od księdza Stanisława Worwy

Serdecznie pozdrawiam z Czadu w trochę niespokojnych dla nas czasach, bo z jednej strony natura pokazuje kto tutaj rządzi, a z drugiej strony ludzki egoizm i walka o władzę. Ogromnie cieszę się z medalu, który otrzymał Ksiądz Prałat i podzielam Jego stanowisko, że też całej parafii ten medal się należy. Ksiądz Prałat jest motorem tych 38 lat pięknej pracy dla misji której i ja z moimi parafianami jesteśmy beneficjentami. Dzisiaj duża cześć N’Jameny jest w wodzie, rzeka przekroczyła stan 8 m głębokości. Po ulewnych deszczach w sierpniu i wrześniu, gdzie ludzie potracili wiele a niektórzy wszystko, przyszedł czas na wodę która wylała i zalała duża cześć stolicy z obrzeżami. Cmentarze w wodzie, ludzie nie budują toalet, no oczywiście oprócz naszej parafii 😉 wiec wszystko pływa. Jestem pewien ze przez utrzymujący się stan grozi ludziom cholera i inne choroby.

Gratulując także Wam tej radości, chce Wam podziękować za dar studni, dzisiaj nie musimy dzięki Wam pić, nie boję się użyć słowa, zatrutej wody, ale dzięki temu darowi jakim jest wiele studni na terenie parafii czy nawet przy plebani, ja czy wielu moich parafian, czujemy się bezpieczniej. Niech Wam Pan Jezus Miłosierny wynagrodzi za Wasze dobro. 

Dziękuję raz jeszcze za pomoc dla powodzian, wielu ludzi mogło skorzystać z tej doraźnej pomocy. Chce Wam powiedzieć, ze jesteśmy w stolicy jedyną parafią, która pomogła potrzebującym w parafii po ulewnych deszczach i zabezpieczyliśmy też wiele przed powodziami, by wody z rzek nie dokonały spustoszenia. To wszystko dzięki ks. Tadeuszowi Gutowi i wielu wielu parafianom z Rumi. Nie wszystko udało się zrobić, ale wielu ludzi jest Wam wdzięcznych.

Żyjemy w czasach niespokojnych i u Was w Polsce ale także u nas w Czadzie. 20 października miały miejsce krwawe manifestacje, w których zginęło według rządu 50 osób a według opozycji ponad 200, ponad 1000 ludzi zostało wywiezionych do więzienia na pustyni a wszystko to walka o wolność dla jednych a o władze dla drugich. Ciągle giną niewinni, do dzisiaj rodzice opłakuje zabitych od ostrej amunicji albo szukają tych, którzy nie wrócili do domu. Trwają aresztowania, internet przez telefon raz działa a raz nie, mamy stan wyjątkowy i godzinę policyjną ale życie toczy się dalej.

Dziękuje całej rumskiej parafii za przybory szkolne, które dały tyle radości moim dzieciom. Wielkie, wielkie MERCI.

Wierze, że z Waszą pomocą, Waszego dzielnego Prałata, ja czy inni misjonarze możemy działać tutaj w Afryce. Raz jeszcze gratuluję tego wspaniałego wyróżnienia i raz jeszcze dziękuje za Wasze wielkie serce dla misji ale także dla mnie. Niech Wam Pan Bóg błogosławi. Z modlitwą. ks. Stanisław Worwa

Księdzu Stanisławowi życzymy błogosławieństwa Bożego na kolejne lata pracy misyjnej.