Relacja misjonarza z Sudanu Południowego
Serdecznie dziękuję za przesłaną ofiarę, dzięki której mogliśmy kupić żywność i leki. Zbieramy wszelką pomoc do wspólnego koszyka i w ostatnim czasie :
* kontynuujemy dożywienie dzieci z obozu
* kupiliśmy plandeki dla rodzin (rozpoczął się sezon deszczowy) chcemy ochronić rodziny szczególnie z dziećmi
* rozprowadzamy środki higieny i środki czyszczące w obozie jak również dla najuboższych w parafii
* otrzymaliśmy kilkanaście plastikowych zbiorników na wodę z kranem, w szkole razem z nauczycielami zbudowaliśmy do nich odpowiednie podstawy i rozdzieliliśmy to na różne punkty w obozie..
* trochę otrzymaliśmy, a resztę dokupiliśmy nasion kukurydzy i fasoli aby rodziny w tym trudnym czasie mogły w porze deszczowej posadzić.
* też trochę dostaliśmy a resztę dokupiliśmy (1,350 rodzin) plastikowe wiadra i środki czyszczace dla obozu i parafii
* zapewniamy środki żywnościowe i olej dla wszystkich w obozie (dziesięć tysięcy) plus od dwóch miesięcy dokupujemy więcej dla najuboższych z parafii ( wiele osób straciło pracę a więc również możliwość zakupow).
* nasz ośrodek zdrowia ostatnio koncentruje się głównie na pacjentach z obozu, choć mocno się boimy wirusa w warunkach obozowych.
To taki mały raport. Wyrażam serdeczne podziękowania od wspólnoty salezjanskiej i parafialnej.
Ks. Waldemar Jonatowski