Jak co roku, w uroczystość Trójcy Świętej pielgrzymowaliśmy do Wejherowa, do stóp Matki Bożej Uzdrowienia chorych na duszy i ciele. Na pielgrzymim szlaku, pokonując nasze własne słabości, staraliśmy się odnajdywać to, co niewidoczne dla oczu, bo to jest najważniejsze. W modlitwie, wspólnym śpiewie, chwilach modlitewnej kontemplacji, a także w towarzyskich rozmowach staraliśmy się na nowo odkryć Boga w bliźnich i otaczającej nas przyrodzie.