Od środy pogoda przestała nas rozpieszczać. Padało nieustannie. Mimo to wyjechaliśmy z Rumi i pojechaliśmy do kina. W czwartek nadal towarzyszyła nam deszczowa pogoda, ale nam deszcz nie straszny. Udaliśmy się na plażę w Gdańsku Brzeźnie, gdzie umiejcowiony jest namiot Politechniki Gdańskiej. Tam dzieci pod czujnym okiem studentów poznawały podstawy fizyki i rozwiązywały liczne łamigłówki. Nawet panie opiekunki chętnie szukały rozwiązania problemów poruszanych przez gospodarzy. Każdy czekał jednak najbardziej na doświadczenia z ciekłym azotem. Pan laborant, niczym magik, pokazywał co dzieje się z przedmiotami zmrożonymi do prawie 200. stopni Celsjusza. Najbardziej efektowna okazała się wybuchająca butelka.
Następnym miejscem, które odwiedziliśmy był budynek TV Gdańsk. Obejrzeliśmy studio, gdzie nagrywana jest „Panorama”, reżyserkę oraz miejsce, gdzie powstają wiadomości, które ukazują się w „Panoramie”.